Nowy rozdział, od poniedziałku do piątku, około godziny 18;30! Zapraszamy! :))
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 3 grudnia 2012
Rozdział 7
Ze spodka wyszłyśmy z kamienną twarzą, żeby nikogo nie przestaszyć...jeszcze by nas zwolnili. Jednak przy samochodzie dałyśmy upust swoim emocjom.
-Aaaaaaaa, Merry czy to to widziałaś?! O mamusiu, byłyśmy fantastyczne! Łał, nie mogę w to uwierzyć.
-Czekaj, daj mi chwilę... Czy ty możesz mi wyjaśnić co sie przed chwilą stało? Bo ja chyba spałam i śniło mi się, że przedstawiałyśmy naszą prezentację przez wszystkimi siatkarzami...
-To wszystko działo się na prawdę! Jak ich tam zobaczyłam to myślałam, że zaraz zemdleję.
-Wow... Ale chyba dobrze nam poszło, skoro wybrali właśnie nas.
-A ja myślałam, że marna nas czeka kariera po technikum. A tu patrz, od razu na głęboką wodę.
-E tam... Ja wiedziałam, że prędzej czy później znajdziemy się w tej Hiszpanii!
-Hiszpania, Madryt.... To wszystko nie dzieje się na prawdę, chyba miałaś rację, że to sen.
-To co, dzwonimy do chłopaków? Trzeba to jakoś uczcić!
-A właśnie, Mer... Rozmawiałaś już z Michałem po tamtym meczu?
-Taak rozmawiałam. Wszystko jest ok... Powiedział mi, że mogłam na niego poczekać, bo ze mną zawsze lubi rozmawiać... - Zarumieniłam się.
-Ehhh kiedy wy w końcu będziecie razem... No dobra dzwonimy.
Umówiłyśmy się na 15 w małej knajpce w naszym mieście. Wsiadłyśmy do samochodu i ruszyłyśmy do naszych domów. Rozeszłyśmy się do swoich mieszkań, żeby się przebrać i odświeżyć. Przed 15, obie byłyśmy już na miejscu, w którym się umówiłyśmy.
Czekając na chłopaków ustaliłyśmy, że nie mogą po naszym minach poznać, że zgarnęłyśmy tą robotę. Zachowałyśmy więc powagę i na nich czekałyśmy. Weszli równo do kawiarni... Podeszli do naszego stolika i zaczęli rozmawiać jakby nas tam nie było.
-Stary patrz jakie one mają miny, chyba coś poszło nie tak. - Stwierdził Patryk patrząc na nas.
-Faktycznie... Może lepiej się nie narażajmy i nie odzywajmy się pierwsi. - Odpowiedział Michał.
Usiedli niepewnie przy stoliku. Jednak nie wytrzymałyśmy długo...
-Chłopaki, mamy to! - Wykrzyczałyśmy razem.
Michał wstał i pochylając się nad stołem, pocałował mnie. Po chwili cofnął się, a ja patrzyłam na niego zdezorientowana, po czym odwzajemniłam pocałunek.
-Ha! Patryk, wyskakuj z kasy, wygrałam!
Razem z Michałem spojrzeliśmy na nich niepewnie.
-Serio założyliście się o to, czy będziemy razem?!
-Yyyy Patryk... Może ty wytłumaczysz...
-No więc, przyjaciele kochani, to się w końcu musiało stać. Meg stwierdziła, iż stanie się to jeszcze w tym miesiącu, natomiast ja stawiałem na czerwiec.
Spojrzałam na Michała i razem sie roześmialiśmy.
-Wam to chyba na prawdę się nudzi. W swatki się bawicie?!
-No wiesz trzeba mieć jakąś pasję w życiu. A że akurat pewnego dnia zeszło jakoś na wasz temat to powstał ten właśnie zakład.
-Haha no jak kto woli. To co, zamawiamy coś? - Zapytałam, biorąc do ręki menu.
-No ja to w sumie jestem bardzo ale to bardzo głodna, co tu maja dobrego?
-Co powiecie na pizze?
-Świetny pomysł, tylko znając nas, weźmy od razu dwie.
-O tak! Meg, Patryk, co chcecie do picia? Pójdę z Michałem zamówić.
-Dla mnie Coca cole... tylko z lodem, błagam.
-No to ja wezmę to samo co Megan.
Poszliśmy zamówić dwie pizze i cztery cole, po czym wróciliśmy do stolika z napojami.
-Za ile będzie jedzenie? Umieram po dzisiejszym dniu i nadal nie wierzę w to, co się stało.
-Powinno być za jakieś 20 minut. Ojj uwierz, że ja też nie. I nie chodzi mi tylko o nasz wyjazd do Hiszpanii. - Spojrzałam na Michała i mocno go objęłam.
-No właśnie dziewczyny opowiadajcie, chcemy znać cała historię od a do z. Co nie Michał?
-No jasne! Jak wam poszło? Ile razy się pomyliłyście?
-Ej no Michał, czy ty widziałeś abym ja się kiedykolwiek myliła? - Zapytała Meg udając obrażoną
-Haha nie no skądże. A już na pewno nie wtedy w Warszawie!
Wtedy wszyscy sie roześmialiśmy i zaczęliśmy wspominać wspólną wycieczkę do stolicy, za czasów technikum. Gdy już zjedliśmy zaczęliśmy się zbierać, Merry wracała do domu z Michałem, a Megan z Patrykiem.
_________________
Zapraszamy do śledzenia dalszych losów Merry i Megan :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zaaajbiście ! *-*
OdpowiedzUsuńMam prośbę . Piszcie , troszkę dłuższe te rozdziały
okeeey ? ; D < 3
Paulina.
Postaramy się ;)
UsuńDzięki wielkie :))